Ujawnienie danych osobowych dziennikarzom – naruszenie RODO i konieczność zgłoszenia do UODO
Według wyroku sądu, nielegalne jest przekazywanie dziennikarzom niezanonimizowanych danych osobowych, co stanowi naruszenie RODO. W przypadku wystąpienia takiego zdarzenia, odpowiednie informacje powinny zostać przekazane prezesowi Urzędu Ochrony Danych Osobowych (UODO). Sąd podtrzymał decyzję o nałożeniu kary w wysokości 20 tys. zł za takie postępowanie.
Sytuacja rozpoczęła się od wniosku dziennikarza skierowanego do Prokuratury Rejonowej w Gorlicach. Jego prośba dotyczyła udostępnienia mu określonych informacji publicznych. Jednak prokuratura, przekazując mu żądane dokumenty, nie dokonała anonimizacji danych trzech osób. Prezes UODO uznał to za naruszenie zasad ochrony danych osobowych i stwierdził, że po takim incydencie prokuratura powinna poinformować zarówno sam UODO, jak i osoby, której dane zostały ujawnione. Z tego powodu nałożono na nią karę administracyjną w kwocie 20 tys. zł.
Decyzja ta została zaskarżona przez prokuraturę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. W toku postępowania prokuratura podkreślała, że naruszenie nie wiązało się z wysokim ryzykiem dla praw lub wolności osób, na przykład nie groziło kradzieżą tożsamości, a więc nie było obowiązku zawiadomienia o tym zainteresowanych. W tym konkretnym przypadku dotyczyło to jedynie danych trzech osób, które dziennikarz sam zanonimizował przed publikacją materiału.
Mimo takiej argumentacji, sąd nie zmienił swojego stanowiska. Zgodnie z komunikatem opublikowanym przez UODO w środę, sąd uznał, że prokuratura próbuje jedynie zminimalizować omawiane naruszenie. Tymczasem ujawniono szereg danych, w tym imiona, nazwiska, adresy, numery PESEL i dokumentów tożsamości. Dodatkowo wśród tych informacji były także dane dotyczące dziecka, w tym informacje na temat jego stanu zdrowia.