Handlowcy zaniepokojeni rosnącym problemem kradzieży w sklepach apelują do nowego ministra sprawiedliwości
Sytuacja w sklepach staje się coraz bardziej niepokojąca. Wielu przedsiębiorców z branży handlowej uważa, że niedawne modyfikacje w prawie przyczyniły się do wzrostu bezczelności złodziei, co przełożyło się na znaczący wzrost liczby kradzieży. Z tego powodu apelują do świeżo mianowanego ministra sprawiedliwości o dokonanie zmiany kwoty, która decyduje o tym, czy dana kradzież towaru jest uznawana za przestępstwo. Aktualnie wynosi ona 800 złotych.
Złodzieje coraz częściej i bez skrupułów zabierają towary ze sklepowych regałów. Bez obaw i jak gdyby były to ich osobiste rzeczy, wychodzą ze sklepu nie płacąc za wybrane produkty. Handlowcy są zdania, że główną przyczyną tego stanu rzeczy są nowe regulacje prawne, które zaczęły obowiązywać od 1 października poprzedniego roku. Kradzież towarów o wartości do 800 zł nie jest już traktowana jako przestępstwo, lecz wykroczenie. Przed zmianą prawa ta kwota była niższa i wynosiła 500 złotych.
Statystyki dotyczące kradzieży w sklepach biją rekordy. Przez pierwsze trzy kwartały 2023 roku liczba przestępstw związanych z kradzieżami sklepowymi, gdzie wartość skradzionego towaru przekraczała 500 zł, była aż o 40% większa niż rok wcześniej, co stanowiło łącznie 33 tysiące takich przypadków. Ponadto, liczba wykroczeń, czyli kradzieży o wartości do 500 zł, przekroczyła 200 tysięcy, co oznacza wzrost o 20 procent. Dla właścicieli sklepów są to straty liczone w milionach. Zauważalny był nawet jeszcze większy wzrost liczby tego typu incydentów w ostatnich miesiącach, szczególnie na przełomie roku, w grudniu.