Do restauracji tylko z certyfikatem covidowym? To się już dzieje!

Do restauracji tylko z certyfikatem covidowym? To się już dzieje!
fot. unsplash.com

Jeszcze kilka tygodni temu w Warszawie tylko jednak restauracja miała podobne restrykcje. Wpuszczała i obsługiwała tylko osoby zaszczepione. Obecnie coraz więcej lokali przejmuje ten zwyczaj, zasłaniając się normami bezpieczeństwa. W sieci zobaczysz już mapę z uwzględnieniem takich właśnie miejsc.

Impuls od klientów

Właściciel jednego z podmiejskich lokali mówi wprost: to klienci sami pytali, czy i kiedy wprowadzamy takie obostrzenia, bo oni chcą się czuć bezpiecznie. I nie żałuje swojej decyzji nawet jeżeli czasem spotyka się z obraźliwym zachowaniem osób niezaszczepionych. Częściej jednak są to słowa otuchy i pochwały, bo przychodzące tam osoby mają ochronę i mogą bez obaw o swoje zdrowie, zjeść dobry posiłek w miłym towarzystwie.

Czy to zgodne z prawem?

15 grudnia zmienił limit w kawiarniach i restauracjach. Od tej daty może przebywać w nich tylko 30 procent klientów. Jednak, do tego nie wlicza się osób zaszczepionych przeciwko COVID-19, jeżeli tylko okażą unijny certyfikat COVID lub zaświadczenie o szczepieniu. Wiążący jest również negatywny test oraz bycie ozdrowieńcem.

Pojawia się wiele głosów mówiących, że to jawna dyskryminacja. Bo skoro obowiązek szczepienia nie jest powszechny, to dlaczego nie możemy wejść do lokali gastronomicznych? Z drugiej jednak strony, ci, którzy są już zaszczepieni, nie chcą się niepotrzebnie narażać. Limity oraz wprowadzanie lokali tylko dla zaszczepionych to ukłon w stronę tych ostatnich. By poczuli się swobodnie i bezpiecznie.

Sprawdzisz na mapie

Póki co w Polsce istnieje jedna taka strona internetowa, która pokazuje lokale, gdzie nie wejdziesz bez certyfikatu covidowego. Oznaczone na niej lokale nie przyjmują w ogóle klientów niezaszczepionych, dając pierwszeństwo przebywania i bezpiecznego spotykania ze znajomymi osobom zaszczepionym. Patrząc obiektywnie, na wspomnianej stronie nie ma zbyt wiele lokali tego typu, jednak w większych miastach z pewnością takie się znajdą.

Co z trzecią dawką?

Wspomniane certyfikaty obejmują dwie dawki szczepienia, albo jedną, jeżeli zaszczepiło się Johnsonem. Na dzień dzisiejszy nic nie wiadomo o konieczności pokazania świadectwa przyjęcia 3 dawki szczepionki. Wystarczy więc kod QRL z paszportu covidowego lub zaświadczenie o zaszczepieniu.