Zespół niespokojnych nóg – zrozumieć objawy, ustalić przyczyny i znaleźć skuteczne metody leczenia
Zespół niespokojnych nóg, choć nazwa tej dolegliwości może brzmieć nieco humorystycznie, to jest to stan, który nikomu nie dostarcza powodów do śmiechu. Inaczej zwany chorobą Wittmaacka-Ekboma, była identyfikowana już w połowie XVII wieku. Obecnie, szacuje się, że aż 10% całej populacji zmaga się z tą dolegliwością. Jak więc prawidłowo zdiagnozować zespół niespokojnych nóg i jak skutecznie uporać się z tym stanem na co dzień?
Popularność nazwy asthenia crurum paraesthetica w literaturze medycznej odzwierciadla charakter tego stanu. Nieprzyjemne wrażenia w dolnych kończynach prowadzą do ciągłego pragnienia poruszania nimi. Dane ze studiów medycznych sugerują, że ta problematyczna choroba dotyka od 4 do 15% dorosłych (Ohayon i in., 2012). Pojawia się również u dzieci, ale zauważalnie częściej występuje u kobiet niż u mężczyzn. Ciekawostką jest to, że u ciężarnych kobiet ten stan pojawia się tymczasowo nawet w 20% przypadków.
Objawy zespołu niespokojnych nóg
Definicja nieprzyjemnych doznań w dolnych kończynach nie jest szczegółowo precyzyjna, ale pacjenci często opisują swoje dolegliwości właśnie w ten sposób. To nie ból jest kluczowym problemem, ale pulsowanie, ciągnięcie, swędzenie, a nawet dreszcze. Te symptomaty pojawiają się przede wszystkim wieczorem i popołudniu i zanikają przy aktywności fizycznej. Dlatego pacjentom podświadomie wydaje się, że powinni stale poruszać nogami. Objawem widocznym dla otoczenia jest tendencja do częstego chodzenia tam i z powrotem, kręcenia się podczas siedzenia czy też wiercenie się w łóżku.
Nieprzyjemne uczucia mogą występować zarówno tylko w jednej nodze, jak i w obu, a czasem dotyczyć alternatywnie obu kończyn. Charakterystycznym objawem jest wzrost intensywności objawów nocą i relatywna bezobjawowość w godzinach porannych. W większości przypadków problem nie pojawia się codziennie, ale jest obserwowany raz lub dwa razy w tygodniu. Niestety, w cięższych przypadkach nasilenie objawów jest znacznie częstsze. W początkowych etapach choroby, mogą występować okresy całkowitego ustępowania objawów, nawet na kilka tygodni. Diagnoza jest stawiana głównie na podstawie opisu pacjenta – dotychczas nie istnieją testy potwierdzające lub zaprzeczające obecność tej choroby.