Co pyli we wrześniu? Alergicy wczesną jesienią nie mają łatwo!
Wydawać by się mogło, że sezon alergii zaczynający się wiosną, latem już się kończy. Nic jednak bardziej mylnego. Jesień może być tym okresem, w którym odczujesz jeszcze dotkliwiej wszystkie alergiczne przypadłości. Co więc pyli we wrześniu?
Roztocza i pleśnie
Jak można przeczytać na portalu naturalcare.pl , alergie są zjawiskiem coraz bardziej powszechnym. O ile wiosną rejestruje się zwiększone ilości pyłków, które czasem widać gołym okiem, o tyle jesienią nie jest to już takie oczywiste. W wilgotnym sezonie jesiennym odzywają się takie zmory alergików jak roztocza, pleśnie i grzyby. Jednak gdyby tylko z nimi był problem, dałoby się jakoś przeżyć. We wrześniu pylą jednak również rośliny.
Zobacz również: Za ciągłe zmęczenie mogą odpowiadać złe nawyki! Jak je zmienić?
Co pyli we wrześniu?
Alergicy w tym czasie bardzo dotkliwie mogą odczuwać pyłki traw, pokrzywy, komosy, bylicy i perzu. Kalendarz alergika wskazuje również na babkę oraz ambrozję. Dobra wiadomość jest taka, że pyłki traw utrzymują się maksymalnie do końca września. W miarę upływu czasu również nasilenie babki lancetowatej, pokrzywy czy komosy również spada. Druga połowa września to również okres, gdy gwałtownie zmniejsza się poziom pylenia pyłków bylicy.
Jednak, żeby nie było tak różowo, zwiększoną aktywność można zaobserwować przy zarodników grzybów mikroskopowych, w tym odmian Cladosporium oraz Alternaria. Tym samym osoby uczulone na nie mogą odczuwać dotkliwie katar sienny oraz zaczerwienione, łza wiejące oczy.