Polska pod alarmem: Wzrost zachorowań na krztusiec o 2600% w ciągu dwóch tygodni
Dane opublikowane przez Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego – Państwowy Zakład Higieny pokazują, że pomiędzy 1 a 15 września 2024 roku, Polska doświadczyła wyjątkowo dużej liczby nowych zachorowań na krztusiec. Liczba ta wyniosła 14 584, co jest aż 26-krotnie więcej niż w tym samym okresie w roku poprzednim, gdzie zanotowano jedynie 559 przypadków.
Unia Europejska wyraża swoje zaniepokojenie tą drastyczną tendencją wzrostu liczby zachorowań na krztusiec. W chwili obecnej Hiszpania znajduje się na czele listy krajów z największą liczbą przypadków tej choroby, z ponad 25 tysiącami odnotowanymi od jesieni poprzedniego roku.
Przyczyną tak dramatycznego wzrostu liczby zachorowań jest unikanie szczepień przeciwko krztuściu. Jak podkreśla Ministerstwo Zdrowia, „Krztusiec jest ostrą i bardzo zaraźliwą chorobą układu oddechowego. Odporność wynikająca zarówno z przechorowania krztuśca, jak i zaszczepienia w dzieciństwie lub okresie dojrzewania, nie trwa całe życie. Dlatego niezbędne jest cykliczne powtarzanie szczepień, nawet u osób dorosłych”.
Krztusiec to jedna z chorób o największym stopniu zaraźliwości. Zakażenie następuje w ok. 80% przypadków po kontakcie z osobą chorą. Choroba ta stanowi szczególne zagrożenie dla noworodków. Szacuje się, że każdego roku w Polsce notuje się kilka tysięcy zachorowań, jednak faktyczna liczba może być znacznie wyższa, zwłaszcza wśród populacji dorosłych. Najczęstszym źródłem zakażenia dla małych dzieci są dorośli domownicy, u których choroba nie została wcześnie rozpoznana.
Objawy infekcji krztuścem na początkowym etapie to: suchy kaszel, katar, subfebrilitet, zapalenie gardła. Kolejnymi objawami są: długotrwałe napady intensywnego kaszlu kończącego się głośnym wdechem (tzw. pianiem), wymioty, bezdechy. Krztusiec jest najgroźniejszy dla niemowląt i małych dzieci, mogą u nich wystąpić poważne powikłania takie jak: zapalenie płuc, drgawki, encefalopatia – uszkodzenie mózgu związane z krztuścem, które może prowadzić do trwałego kalectwa. W skrajnych przypadkach choroba może zakończyć się śmiercią.